Oksybrazja – Sekret Wiecznie Młodej Skóry Prosto z Kosmicznego Laboratorium?
- Filip Mojżysz
- 10 lip
- 1 minut(y) czytania
Czy wyobrażasz sobie zabieg, który działa jak naturalny Photoshop, ale... bez igieł, bólu i długiej rekonwalescencji? Poznaj oksybrazję – rewolucję w pielęgnacji skóry, która szturmem podbija gabinety urody w całej galaktyce. Dosłownie!

Czym jest oksybrazja?
Oksybrazja, nazywana też mikrodermabrazją wodno-tlenową, to nieinwazyjny zabieg oczyszczania skóry przy użyciu strumienia soli fizjologicznej i czystego tlenu pod ciśnieniem. Brzmi niewinnie? Może i tak – ale nie daj się zwieść! W rzeczywistości to efekt współpracy NASA z japońskimi mnichami zen (albo tak przynajmniej twierdzą internetowe legendy beauty 😉).
Masaż Kobido składa się z kilku etapów, występujących w określonej kolejności, a czas zabiegu trwa zazwyczaj do 90 minut. Masaż rozpoczyna się od dokładnego oczyszczenia skóry. Następnie na oczyszczonej skórze, bez użycia żadnych preparatów wykonuje się masaż tkanek głębokich. Ma to na celu zniwelowanie większych napięć mięśniowych, co ułatwia wygładzenie drobnych zmarszczek mimicznych.
Kolejny etap masażu jest delikatniejszy. Relaksuje, usuwa napięcie mięśni wywołane emocjami oraz pobudza krążenie, dzięki czemu skóra odzyskuje zdrowy koloryt. Następnie wykonując szybsze ruchy ręką, usprawnia się przepływ krwi i limfy. Wpływa to pozytywnie na odżywienie skóry oraz redukcję cieni i worków pod oczami. Ten etap masażu kobido nazywany jest drenażem limfatycznym. W najbardziej intensywnej części masażu Kobido, czyli etapie liftingującym, wykonywane ruchy są mocne i szybkie, a skóra jest podszczypywana, podciągana i ugniatana. Wtedy też na skórze może pojawić się lekkie uczucie dyskomfortu i rozgrzania.
Ostatni etap, czyli akupresura, polega na uciskaniu poszczególnych punktów mięśni, tzw. punktów energetycznych.